Martwy okres w galeriach handlowych – jakie są przyczyny?

Po świąteczno-noworocznym szaleństwie zakupowym, kiedy grudzień to miesiąc przepełnienia w centrach handlowych, przychodzi nowy rok. Wydawać by się mogło, że wyprzedaże, które zwykle pojawiają się na przełomie roku, powinny przyciągnąć ponownie klientów do galerii. Obserwujemy jednak trend odwrotny.

Przeceny styczniowe nie tylko nie przyciągają, ale w galeriach handlowych zauważa się drastyczny spadek klientów. Pasaże świecą pustkami z wyjątkowymi dniami, kiedy wieczorem czasami pojawia się większy ruch. Nawet soboty nie są ruchliwe jak zazwyczaj. Co się dzieje z ruchem w centrach handlowych?

Styczeń zwykle jest trudniejszym okresem. Ludzie po grudniu i szaleństwie zakupów są po prostu bez pieniędzy. Często nie ma już na to, by znowu wydawać w sklepach. Do tego pewnie dochodzi zmęczenie. Kto z nas go nie odczuwa po tych wszystkich prezentowych zakupach, a potem jeszcze sylwestrowej gonitwie?

Wydaje się jednak, że w roku 2022 zjawisko jest jeszcze większe. Galerie naprawdę są puste, najemcy narzekają na brak klientów i utargów. Napięta sytuacja z zakażeniami pewnie ma na to jakiś wpływ, ale przede wszystkim ludzie zaczęli kalkulować. Ogromna inflacja, rosnące opłaty za rachunki, rosnące stopy procentowe kredytów. Zapewne wielu zastanawia się, jak przeżyć na dobrym poziomie najbliższe miesiące. Zakupy inne niż spożywcze schodzą na dalszy plan. To wszystko ma wpływ na niższą frekwencję w centrach handlowych.

Jakie są prognozy? Generalnie, galeriom handlowym od dłuższego czasu nie wróży się nic dobrego. Tendencje raczej będą spadkowe. Ma to też związek z tym, że wielu przerzuca się na zakupy internetowe. Pandemia ten trend przyspieszyła. Wiadomo, że nie można panikować, bo przyjdą miesiące i tygodnie, gdzie ten ruch znowu wzrośnie. Długofalowo jednak galerie mogą tracić na rzecz supermarketów i ewentualnie niewielkich pasażów zlokalizowanych bezpośrednio przy nich. Coś na wzór, jak robiono kilkanaście lat temu. Znamy wiele takich obiektów. Wydaje się, że wracają do łask. Wielkie centra handlowe? Budowanie ich w tym czasie to wielkie ryzyko.